
Nasz podopieczny – wirtualnie zaadoptowany kociak, którego nasi wolontariusze osobiście odwiedzili kilka miesięcy temu, dochodzi do siebie. Po operacji tylnych łapek z każdym dniem czuje się coraz lepiej,
a jego nóżki są już w pełni sprawne, z czego się ogromnie cieszymy! Nasz pupil posiada swoich ulubionych opiekunów, z którymi świetnie się “dogaduje” i pozwala się im głaskać. Ma jednak problem z zaufaniem nieznajomym. Wierzymy jednak, że jego stosunek do obcych niedługo się zmieni, bo zamierzamy go odwiedzić.
Kociak nie przyjmuje żadnych leków i cieszy się zdrowiem. Jest jednak na diecie odchudzającej przez swoje kilka dodatkowych kilogramów, które powodują, że trochę się męczy. Obecnie mieszka sam, bez żadnych współlokatorów, ale niespecjalnie mu to przeszkadza, ponieważ ma całe pomieszczenie dla siebie .
Dzięki wolontariuszom, opiekunom schroniska i całej społeczności naszej szkoły kociak ma zagwarantowane wszelkie wygody i dużo miłości.
SKW